Opisując swoje wrażenia z biegania w Asics Novablast 4 stwierdziłem, że to jedne z najwszechstronniejszych butów do biegania dostępnych na rynku. A co przynosi nam ich następca, czyli Asics Novablast 5? Jeszcze bardziej rozmywa granicę pomiędzy klasycznym podziałem na buty treningowe i treningowo-startowe! Szereg wprowadzonych zmian sprawiają, że wersja z numerem 5 jest jeszcze bardziej komfortowa, lepiej amortyzowana i nadal zachowuje odpowiedni poziom dynamiki. Brzmi jak biegowy “Święty Graal”? Zdecydowanie tak! Sprawdźmy zatem jak buty sprawdzają się w toku codziennych treningów.

SPIS TREŚCI:



[AKTUALIZACJA]: Asics Novablast 5, 10.02.2025

Recenzja jest długa i szczegółowa, dlatego podzieliliśmy ją na konkretne sekcje. Śmiało możesz więc "przeskrolować" cały tekst zatrzymując się jedynie na interesujących Cię fragmentach.

  1. Asics Novablast 5: Tytułem wstępu
  2. Dla kogo Asics Novablast 5 to będzie najlepszy wybór?
  3. Dla kogo Asics Novablast 5 nie będzie dobrym wyborem?
  4. Jak Asics Novablast 5 ma się do pozostałych modeli Hoki 
  5. Asics Novablast 5: pierwsze wrażenia 
  6. Asics Novablast 5: ogólne wrażenia 
  7. Alternatywy dla Asics Novablast 5 
  8. Recenzja Asics Novablast 5: podsumowanie 
  9. Parametry techniczne Asics Novablast 5 
  10. O autorze recenzji 


ASICS NOVABLAST 5: TYTUŁEM WSTĘPU



Asics Novablast 5 to but z serii treningowo-startowych. Natomiast jego zastosowanie jest tak szerokie, że obejmuje naprawdę spory przekrój biegaczy. Od tych zupełnie początkujących, po zaawansowanych, ambitnych amatorów. I ta uniwersalność to po części odpowiedź na pytanie o tę niesłychaną popularność tego buta. W tym wypadku powiedzenie “jeśli coś jest dla wszystkich, jest dla nikogo”, zupełnie nie ma pokrycia w rzeczywistości! Bo to but dla prawie każdego biegacza.






I żeby nie było, że jestem jakimś ślepo zapatrzonym “fanbojem” Asicsa czy tej konkretnie serii. Novablast 3 ceniłem, ale nie znalazłem na dłużej dla niego zastosowania w mojej rotacji butów. Zupełnie inaczej było z wersją 4 - ta na stałe zagościła na moich nogach i przebiegłem w niej sporo kilometrów. Asics Novablast 5 dostał zupełnie nową piankę FF Blast Max - co mogło zupełnie zmienić jego charakter. I owszem zmieniło. Uprzedzając fakty, w odpowiednią - dla mnie - stronę.

W teorii ilość pianki jest taka sama zarówno w 4 jak i Asics Novablast 5. W praktyce pod stopą obydwa buty dają inne odczucia. Nowa wersja jest bardziej “mięsista”. Węższa platforma (zarówno w przedniej jak i tylnej części podeszwy) potęguje odczucie bardziej “napakowanej”, sprężystej pianki. Ta zmiana powoduje, że Novablast 5 zyskuje na ogólnym poczuciu komfortu i w tym momencie staje się bardzo sensowną alternatywą, nie tylko wśród butów treningowo-startowych, ale również dla klasycznych “treningówek”, w których dynamika zawsze schodziła na dalszy plan. Jeśli szukasz jednych butów “do wszystkiego”, to Novablast 5 zdecydowanie jest butem, od którego warto zacząć swoje poszukiwania!


DLA KOGO ASICS NOVABLAST 5 TO BĘDZIE NAJLEPSZY WYBÓR?



Biegasz po asfalcie i szukasz buta “do wszystkiego”. Począwszy od spokojnych rozbiegań, przez wszystkie rodzaje akcentów treningowych w tempach powiedzmy do 4:15 min/km. Asics Novablast 5 ma bardzo dużą łatwość podkręcenia tempa. Długie wybiegania to również nie problem dla tego modelu. Tak, to szalenie uniwersalny but! Może z takim zastrzeżeniem, że but i jego konstrukcja będzie Cię zachęcał jednak do szybszego biegu.







DLA KOGO ASICS NOVABLAST 5 NIE BĘDZIE DOBRYM WYBOREM?



A jeśli będzie zachęcał Cię do szybszego biegu, to znaczy, że jeśli szukasz buta do zupełnie spokojnego “klepania” kilometrów to znajdziesz bardziej odpowiednie alternatywy. W Asics Novablast 5 zarówno pianka FF Blast Max jak i konstrukcja podniesionej pięty w formie “trampoliny”, zdecydowanie zaprasza do dynamiczniejszych biegów! Duża ilość pianki sprawia, że w Novablastach jest naprawdę miękko i jeśli szukasz opcji na faktycznie szybsze bieganie i chciałbyś mocniej podkręcić tempo albo pod stopami mieć trochę twardszą piankę, to tutaj również poszukałbym bardziej specjalistycznej alternatywy.



JAK ASICS NOVABLAST 5 MA SIĘ DO POZOSTAŁYCH MODELI ASICSA?



Novablast to but z kategorii treningowo-startowych z rodziny “Blastów”. Jednak w przypadku tego modelu jego wszechstronne zastosowanie sprawia, że śmiało możemy zestawić go zarówno obok butów typowo treningowych i takich flagowców jak Asics Nimbus czy Asics Cumulus. Z drugiej strony znajdziemy wspólny mianownik z modelami o bardziej “wyścigowym” zacięciu jak Asics Superblast czy Asics Magic Speed.




Natural Born Runners to sklep prowadzony przez pasjonatów dla pasjonatów biegania. Już od 2010 roku dostarczamy Wam najlepszy sprzęt do biegania!




ASICS NOVABLAST 5: PIERWSZE WRAŻENIA




Wizualnie nadal otrzymujemy tę futurystyczną bryłę znaną z poprzednich edycji. Z reguły nie wypowiadam się o wersjach kolorystycznych, bo tych dany model posiada zwykle kilka i nie ma to więc większego sensu. Natomiast o samej bryle jak najbardziej warto wspomnieć. Asics Novablast 5 zdecydowanie wyróżnia się na półce! But wygląda nowocześnie i efektownie. W ogóle nie przypomina starszych modeli Asicsa. Nigdzie nie widać gelu, niegdyś flagowej technologii Asicsa.






Komfort Novablastów 5 czuć już od pierwszego nałożenia na stopy. O ile w czwórce miałem nieco problemów z dopasowaniem cholewki i musiałem wspomagać się wiązaniem na ostatnią dziurkę, tak tutaj od razu polubiłem się z nowym materiałem wykonanym w technologii “engineered mesh”. To specjalnie zaprojektowana cholewka, która dzięki precyzyjnemu, strefowemu projektowaniu zapewnia odpowiednie dopasowanie i komfort.

Asics Novablast 5 jest krótszy niż poprzednik i nie posiada już tej specyficznej, odstającej “ostrogi”. Dla mnie plus, bo wolę takie bardziej “kompaktowe” buty. Jeśli dodamy do tego węższą platformę (podeszwa została zwężona zarówno na przedzie jak i pod piętą o 5 mm), to otrzymujemy bardziej “zwinnego” buta. Z drugiej strony od razu czuć pod stopą tę bardziej miękką i gęściej “upchaną” piankę. FF Blast Max momentalnie daje się “poznać” od tej bardzo komfortowej strony!



ASICS NOVABLAST 5: OGÓLNE WRAŻENIA




Testując ten model, biegałem całkiem sporo, przygotowując się do maratonu w Sewilli (kolejna próba “połamania” 3h). Realizowałem więc zarówno bardzo spokojne, regeneracyjne treningi, akcenty w okolicach tempa startowego (4:10-4:15 min/km) oraz sporo długich wybiegań. Trening maratoński to spore obciążenia i narastające zmęczenie. Z drugiej strony często musiałem “depnąć” nieco mocniej realizując akcent. Trudno znaleźć jeden model, który sprawdzi się przy tak zróżnicowanym treningu. Jednak w pewnym momencie złapałem się na tym, że w zasadzie na każdy trening mógłbym ubrać Asics Novablast 5 i byłbym bardzo zadowolony z tego wyboru.

O ile już w Novablast 4 biegałem bardzo często, tak Novablast 5 i te zmiany w kierunku buta jeszcze bardziej amortyzowanego, to był dla mnie strzał w 10. But od pierwszego treningu robi świetne wrażenie. Jest miękko i czuć, że na swój sposób pianki jest więcej - zwłaszcza pod stopami. W tej strefie miałem poczucie, że jest wyraźnie bardziej miękko niż w poprzedniku. Ogólne odczucie jest takie, że pianka jest bardziej "mięsista", gęściej skondensowana.






Ten efekt udało się osiągnąć bez zwiększenia wagi. Novablast 5 wciąż pozostaje butem dość lekkim (260 gramów), którego prawie nie czuć się na stopie. Mimo sporej miękkości but nie “zamula”, bez problemu mogłem w każdej chwili łatwo przyspieszyć. I tego właśnie oczekiwałbym od wszechstronnego modelu, tego operowania w dwóch stanach jednocześnie. Jeśli potrzebujesz wygody i amortyzacji, to ją dostaniesz, ale jeśli będziesz chciał podkręcić tempo, to nie będziesz miał z tym problemów. I te właśnie cechy sprawiają, że tak dobrze mi się biegało w Asics Novablast 5 w trakcie przygotowań maratońskich.

Choć z każdą kolejną wersją seria Novablast zmierza wciąż i wciąż w kierunku butów bardziej treningowych, to dynamika nadal pozostaje na satysfakcjonującym poziomie. Pianka FF Blast Max jest nie tylko lżejsza, ale również bardziej sprężysta niż FF Blast+ używana w poprzednich wersjach. Mam wrażenie, że ten efekt “trampoliny” jest bardziej podobny do Asics Novablast 3. Podeszwa jest węższa, a pianka gęściej skondensowana, co potęguje ten efekt odbicia.

Asics Novablast 5 to nadal 8 mm dropu (różnicy w wysokości pomiędzy piętą a palcami), co w połączeniu z geometrią buta (tą swego rodzaju “trampoliną) oferuje bardzo płynny, dynamiczny bieg. Zwykle biegam raczej ze śródstopia i w przypadku Asics Novablast 5 but nie przeszkadza, a wręcz daje “boosta” w postaci tej “wybijającej” pięty. Spotkałem się z opiniami, że przez węższą i bardziej miękką piętę Novablast 5 jest mniej stabilny - ja tego nie stwierdziłem, ale być może faktycznie jeśli ktoś wyraźnie biega “z pięty”, to może mieć takie wrażenie.






Oczywiście przy takim naprawdę szybkim bieganiu (dla mnie to prędkości w stylu <3:50 min/km) Novablast 5 jest po prostu za miękki i traci się za dużo energii na wybicie - czego nie rekompensuje ani sprężystość pianki ani efekt “trampoliny”. Dla szybszych biegaczy zatem mamy idealnego buta treningowego, w którym można zrobić większość jednostek. Wolniejsi otrzymują natomiast diablo uniwersalne rozwiązanie do praktycznie każdego zastosowania, łącznie ze startem w maratonie (czasy od 3:15 w górę).

A czy Asics Novablast 5 może być za “szybki”? W późniejszym etapie przygotowań do maratonu na te naprawdę spokojne i regeneracyjne treningi ubierałem już inne modele. Novablast przez swoją konstrukcję zawsze będzie trochę zachęcał do przyspieszenia. A nie zawsze biegacz tego potrzebuje, bo czasem po prostu chce pobiec zupełnie luźno. Dlatego ta łatwość z jaką w Novablastach można przyspieszyć czasem będzie wadą. Jeśli więc ten aspekt “szybkościowy” Cię zupełnie nie interesuje, to być może lepszym rozwiązaniem będzie poszukać buta typowo treningowego i nieco innej charakterystyce.






Jeśli chodzi o bieganie po innych nawierzchniach niż asfalt, to już poprzednik dość dobrze radził sobie w tym elemencie. Nie inaczej jest w Novablast 5. Podeszwa w strategicznych miejscach pokryta została przyczepną gumą i posiada szereg nacięć. Taka konfiguracja dobrze sprawdza się na leśnych, ubitych ścieżkach (oczywiście, gdy na tych trasach nie ma bota). To kolejny więc element, który “buduje” wszechstronność tego modelu.


RECENZJA ASICS NOVABLAST 5: PODSUMOWANIE



Nowy Novablast 5 wyprzedaje się “na pniu”, co mnie w żaden sposób nie dziwi. Asicsowi udało się stworzyć buta niemal kompletnego. Niezwykły komfort łączy się tutaj z niesamowicie przyjemną amortyzacją i dynamiką. Taki zestaw cech sprawia, że Asics Novablast 5 ma bardzo szerokie zastosowanie i jest w stanie podołać większości treningowych zadań. I co dla mnie najważniejsze, to but, który przynosi wiele frajdy w trakcie pokonywania kolejnych kilometrów!


PARAMETRY ASICS NOVABLAST 5:




NAWIERZCHNIA: asfalt i twarde nawierzchnie
ETYKIETA: codzienny trening
szybkie treningi
starty w zawodach
 AMORTYZACJA: Ocena 5 na 6
TYP STOPY: neutralna / supinacja
 NA JAKI TEREN:

Ocena 5 na 5 codzienne treningi
Ocena 5 na 5 szybsze treningi
Ocena 4 na 5 długie wybiegania 
Ocena 4 na 5 krótkie starty w zawodach
Ocena 5 na 5 start w maratonie 
DROP: 8 mm 
WYSOKOŚĆ PIĘTY / PALCÓW: 41,5mm / 33,5mm
40,5mm / 32,5mm (damskie)
SZEROKOŚĆ BUTA: standardowa
WAGA: 260 g (męskie)
225 g (damskie)


O AUTORZE RECENZJI





Grzegorz Łuczko

GRZEGORZ ŁUCZKO, właściciel Natural Born Runners

Zawsze wydawało mi się, że jeśli faktycznie recenzja danego buta ma być przydatna, to czytający musi wiedzieć jakim biegaczem jest recenzent danego modelu. W końcu biegacze są bardzo różni i mają odmienne potrzeby. Krótko więc o mnie: biegam od 2003 roku. Wcześniej głównie trail/ultra, ale nie uciekam od asfaltu. Lubię pobiec jakiś spektakularny bieg w górach, ale i nie mogę powstrzymać się za pogonią za urywaniem sekund na asfalcie.

W butach lubię lekkość i dynamikę. Nie przepadam za zbyt dużą ilością systemów - wolę sam kierować butem, niż żeby to on wskazywał mi kierunek. Lubię jeśli but ma elastyczną podeszwę, która dobrze się przetacza. Wolę buty z nieco niższym dropem (ale nie zupełnie minimalistyczne). Im dłużej biegam tym jednak coraz częściej sięgam po buty z nieco większą ilością amortyzacji . Ale bez wpadania w skrajności. Moja waga to około 73-75kg. UPDATE! Aktualnie ważę bliżej 80 kg i w ciągu kilku kolejnych lat moje ogólne oczekiwania względem butów pozostają bez zmian. Nadal cenię sobie lekkość i dynamikę, ale jeszcze częściej zwracam uwagę na amortyzację i ogólny komfort. Zdj. Piotr Oleszak.

    ŻYCIÓWKI:

  • 5 km - 17:37, Warszawa, 2022
  • 10km - 36:45, Tarnowo Podgórne, 2019
  • Półmaraton - 1:20:30, Poznań, 2019
  • Maraton - 3:11:28 - Toruń, 2024