pixel
Testy sprzętu

⚡[TEST] Asics Gel-Nimbus 25 - ultrakomfortowy biegowy "kombajn"

2023-02-10
⚡[TEST] Asics Gel-Nimbus 25 - ultrakomfortowy biegowy "kombajn"
Powiedzieć, że Asics Nimbus to biegowa legenda, to mało. To but, na którym wychowały się tysiące biegaczy, w Polsce i na świecie. Często określany mianem “najlepszego buta do biegania”. Słusznie czy nie? Na to pytanie nie ma na pewno jednoznacznej odpowiedzi, bo nie ma jednego najlepszego buta “dla wszystkich”. Jedno jest natomiast pewne, przez 25 lat obecności na rynku, Asics Nimbus był swego rodzaju “benchmarkiem”, do którego inne marki porównywały swoje topowe modele. Mi osobiście wcześniej z Nimbusem nie było za po drodze. Zraziłem się trochę do wersji z numerem 13. To było niedługo po tym jak wystartowaliśmy z Natural Born Runners (2010 rok, czyli już prawie prehistoria w branży biegowej). Owszem, to był but bardzo komfortowy, ale przy tym pozbawiony dynamiki. But z zupełnie nie mojej “bajki”. Moje drugie podejście do tej serii przypadło na przełomowy moment. Przy Asics Nimbus 25 nie można mówić bowiem o ewolucji, to prawdziwa rewolucja!

SPIS TREŚCI:



[AKTUALIZACJA]: Asics Nimbus 25, 10.02.2023

Recenzja jest bardzo długa i szczegółowa, dlatego podzieliliśmy ją na konkretne sekcje. Śmiało możesz więc "przeskrolować" cały tekst zatrzymując się jedynie na interesujących Cię fragmentach.

  1. Tytułem wstępu
  2. Jak Asics Nimbus 25 ma się do pozostałych butów Asics? 
  3. Asics Nimbus 25 vs Asics Nimbus 24 
  4. Asics Nimbus 25: pierwsze wrażenia 
  5. Asics Nimbus 25: co znajdziemy w środku 
  6. Asics Nimbus 25: ogólne wrażenia 
  7. Alternatywy dla Asics Nimbus 25 
  8. Recenzja Asics Nimbus 25: podsumowanie 
  9. Parametry techniczne Asics Nimbus 25 
  10. O autorze recenzji 


TYTUŁEM WSTĘPU




NIE MASZ CZASU NA CZYTANIE CAŁEJ RECENZJI?


☑️ Nowy Asics Nimbus 25 to prawdziwa rewolucja! W porównaniu do Nimbus 24 to zupełnie nowy model. Ma więcej pianki amortyzującej, bardziej miękki PureGel, jeszcze lepszą cholewkę i dynamiczniejszą konstrukcję podeszwy w formie "kołyski".
☑️ Asics Nimbus 25 to jeden z najbardziej miękkich modeli w kategorii ➡️ butów do biegania o maksymalnej amortyzacji i w ogóle dostępnych na rynku.
☑️ Szersza platforma w połączeniu z nowym żelem i doskonałą, elastyczną cholewką oferują ponadprzeciętny komfort w trakcie codziennych treningów.
☑️ Kołyskowa budowa podeszwy zmienia charakter buta względem poprzednika i nadaje nowej wersji zdecydowanie większej dynamiki. To sprawia, że Asics Nimbus 25 mocno zyskuje na wszechstronności.
☑️ Dla wielu biegaczy planujących przebiec maraton w okolicach 3:30 - 4:00 to świetna, wygodna propozycja na ten królewski dystans.



Wcześniej z reguły unikałem butów o takiej specyfikacji jak Nimbus. Butów z ponadprzeciętną ilością pianki amortyzującej, która oferuje bardzo miękkie doznania w trakcie biegu. Wolałem, gdy stopy w bucie były oddzielone od podłoża mniejszą ilością “słoniny”. W ostatnich jednak latach na rynku butów biegowych doszło do pewnej rewolucji. W nowych modelach coraz częściej zaczęliśmy obserwować rosnącą ilość pianek amortyzujących. Sam u siebie również zaobserwowałem tę tendencję do wybierania coraz bardziej komfortowych butów (czytaj: coraz bardziej miękkich). Na szczęście postęp technologiczny sprawił, że te nowe buty z dużą ilością amortyzacji przestały być przesadnie miękkimi “kapciami”, a coraz częściej udawało im się łączyć i odpowiednio balansować amortyzację, niską wagę oraz dynamikę.




Według zapowiedzi producenta, Asics Nimbus 25 to jeden z najwygodniejszych butów do biegania w historii całej serii Nimbus. Foto: archiwum Natural Born Runners.



Prym w tym wiodła oczywiście Hoka (➡️ buty do biegania Hoka), która nadała początek nowej “modzie” (wciąż zresztą najmocniej kojarzy się z super amortyzowanymi butami). Gdy okazało się, że biegacze docenili ten komfort, który zapewnia taką ilość amortyzacji, do tego trendu włączyły się również inne marki. Wracając do Asics Nimbus 25, trudno nie zauważyć wyraźnej inspiracji tym kierunkiem. To zdecydowanie but maksymalistyczny! Totalnie przeprojektowany w porównaniu do swojego poprzednika. Jeśli prześledzicie kilka ostatnich wersji Nimbusa zauważycie, że owszem, model się zmieniał, ale to była raczej ewolucja. Drobne kroczki w kierunku niższej wagi, większej responsywności itd. Asics Gel-Nimbus 25 to z kolei nowy koncept i zupełnie nowe otwarcie dla tej serii. But wygląda dość futurystycznie - to oczywiście zawsze kwestia gustu, ale mi ta nowa bryła bardzo się podoba. Asics zrywa z zachowawczym i tradycyjnym stylem, do którego przyzwyczaiła nas ta japońska marka, a dostajemy świeży i efektowny projekt.

Przez kolejne lata testów butów Hoki przyzwyczaiłem się do tej większej ilości pianki pod stopami. Co w połączeniu z niższym dropem (różnicą pomiędzy wysokością pięty i palców) pozwala na bardzo swobodny, naturalny bieg. Nowy Asics Nimbus 25 nie tylko ma większą ilość amortyzacji niż poprzednicy, ale również obniżony drop. 8 mm w męskim modelu i tyle samo w damskim. Zwłaszcza dla damskiej wersji to bardzo duża zmiana! Wcześniej mieliśmy tradycyjnie bardzo wysoki, bo aż 13 mm offset. Tak, nowy Nimbus to zdecydowanie coś zupełnie nowego. I właśnie dlatego, że to but tak inny od tego, co wcześniej kojarzyło mi się z Nimbusem, tak bardzo chciałem go przetestować!


JAK ASICS NIMBUS 25 MA SIĘ DO POZOSTAŁYCH BUTÓW ASICS?




Asics Nimbus 25 to creme de la creme z oferty ➡️ butów do biegania Asicsa. But, w którym znajdziesz wszystkie “naj” marki. Najlepsza amortyzacja, najlepsze technologie i najlepsze materiały w cholewce. But wizytówka. W tej samej kategorii treningowej mamy jeszcze modele o mniejszej ilości amortyzacji oraz buty treningowe ze wsparciem (tu znajdziesz “lustrzane” odbicia, czyli model dla stopy neutralnej ma swojego odpowiednika dla stopy pronującej).

Bardzo dobry stosunek cena/jakość ma ➡️ Asics Cumulus - i to tak naprawdę jest model, który sprawdzi się dla większości biegaczy poszukujących wygodnych, bardzo dobrze amortyzowanych butow do codziennych treningów. A jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z bieganiem to sprawdź ➡️ Asics Pulse lub ➡️ Asics Excite. Jeśli szukasz buta, który pozwoli Ci łatwiej realizować również szybsze trening oraz startować w zawodach sprawdź ➡️ Asics Novablast.


Modele Asics: Kategoria: Ilość amortyzacji:
➡️ Asics Nimbus - stopa neutralna
➡️ Asics Kayano - stopa pronująca
treningowe
treningowe
największa
największa
➡️ Asics Cumulus - stopa neutralna
➡️ Asics GT-2000 - stopa pronująca
treningowe
treningowe
bardzo dobra
bardzo dobra
➡️ Asics Pulse - stopa neutralna
➡️ Asics GT-1000 - stopa pronująca
treningowe
treningowe
dobra
dobra
➡️ Asics Excite treningowe umiarkowana
➡️ Asics Novablast treningowo-startowe bardzo dobra

ASICS NIMBUS 25 VS ASICS NIMBUS 24




Asics Nimbus 25 a Asics Nimbus 24 to w gruncie rzeczy 2 różne buty! Różni je naprawdę sporo:

  • Na pierwszy plan wysuwa się zdecydowanie większa ilość pianki w Nimbusie 25. Zarówno pod piętą, ale co istotniejsze - pod palcami. To zdecydowanie poprawia odczucie miękkości właśnie w tej strefie (i to być może będzie też największa odczuwalna różnica w konstrukcji obydwu butów - większa ilość pianki pod palcami dodaje amortyzacji, ale jednocześnie mocniej oddziela stopę od podłoża).
  • Zastosowanie bardziej miękkiego PureGel w porównaniu do klasycznego GELu również “podbija” ogólne wrażenie lepszej amortyzacji.



W skrócie: nowy Nimbus to przełom w dotychczasowej serii. Materiał: archiwum Asics.



  • Aby nadać większej dynamiki w Asics Nimbus 25 zastosowano kołyskową budowę podeszwy - co w połączeniu z 8 mm dropem (różnicą pomiędzy wysokością pięty i palców) poprawia przetoczenie stopy w trakcie biegu. Nowy Nimbus jest wyraźnie bardziej dynamiczny niż poprzednik. Co ciekawe, mimo 10 mm dropu w Nimbus 24 przez tę “kołyskę” w Nimbus 25 można odnieść wrażenie, że w poprzedniej wersji stopa jest ułożona bardziej płasko.
  • Asics Nimbus 25 to również szersza (o 2 mm), bardziej stabilna podeszwa. Dzięki czemu but mimo zastosowania dużej ilości pianki daje poczucie dużej stabilności w trakcie biegu
  • Waga choć porównywalna to - jeśli weźmiemy stosunek ilość pianki / gramy - wypada lepiej w nowym Nimbusie. Przy podobnej wadze otrzymujemy więcej “zawartości”.

ASICS NIMBUS 25: PIERWSZE WRAŻENIA




Asics Nimbus 25 wygląda spektakularnie. Duża bryła, duża ilość pianki i… brak widocznego żelu. Wieloletni fani Asicsa na pewno będą skonsternowani widząc Nimbusa 25 po raz pierwszy. Do tej pory to właśnie w tym modelu widzieliśmy największą ilość technologii GEL - żelu, który dosłownie “wylewał” się z podeszwy środkowej. W Asics Nimbus 25 projektanci zastosowali PureGel i schowali go do wnętrza podeszwy. Dzięki temu zabiegowi but wydaje się paradoksalnie dość minimalistyczny. Design choć efektowny, jest prosty - w tym pozytywnym sensie. Nie widać żadnych zbędnych elementów.

Na uwagę zwraca też generalnie szersza platforma, na której zbudowano całego buta. Potęguje to wrażenie komfortu i nadaje butom większej stabilności. Podeszwa rozszerza się w okolicach przodostopia i pięty. Zwłaszcza ten szerszy przód sprawia, że już po pierwszym nałożeniu Asics Gel-Nimbus 25 sprawia wrażenie buta niezwykle komfortowego. Spiczaste przody butów, które kojarzymy ze starych modeli Asicsa odeszły w niepamięć. W nowym Nimbusie, nawet w standardowej szerokości miejsca na palce jest dość, aby poczuły się naprawdę komfortowo.




Już pierwsza przymiarka wiele mówi o komforcie, który oferuje Asics Nimbus 25. Foto: archiwum Natural Born Runners.



Bardzo pozytywne wrażenie robi cholewka z wyjątkowo długim i elastycznym językiem. Być może określenie “wyjątkowo długi i elastyczny” nie brzmią jakoś super komfortowo, ale musicie uwierzyć, że to naprawdę ultra wygodny język! Jest miękki i rozciągliwy, dzięki czemu znakomicie układa się na podbiciu stopy.Sama cholewka wykonana została z tkanego materiału, bez żadnych zbędnych przeszyć. Ryzyko otarć zredukowane zostało do minimum. Dla większej trwałości w przedniej części znajdziemy wytrzymalszy i nieco twardszy materiał, a po bokach silikonowe printy w formie logo Asics dla lepszego “trzymania” stopy. Przy tego typu butach z “kołyską” zawsze warto pamiętać, że but dobrany “na styk” okaże się za mały. Rozmiarówka trzyma się standardu, ale jeśli czasem w zależności od marki nosisz różne rozmiary, to tutaj zdecydowanie wybierz ten większy.

Generalnie ubierając nowe Nimbusy mamy wrażenie, że obcujemy z produktem premium. Duża ilość pianki sprawia, że buty są wyjątkowo miękkie, ale z drugiej strony wydaje się, że jest jej w sam raz. Na tyle dużo, żeby było ultra komfortowo, ale nie na tyle, żeby poczuć, że bieg w tych butach będzie zbyt “leniwy” i mało dynamiczny.


ASICS NIMBUS 25: CO ZNAJDZIEMY W ŚRODKU?




  • PureGel - czyli następca klasycznego GELu. W Nimbusie znajdziemy go w postaci kilkucentymetrowego prostokątu zlokalizowanego w tylnej części. To właśnie PureGel odpowiada za to uczucie miękkości, które daje Asics Nimbus 25. W porównaniu do klasycznego GELu wersja Pure jest 65% bardziej miękka. W przeciwieństwie do modelu 24 oraz innych butów Asicsa w nowym Nimbusie nie ma już widocznego żelu na zewnątrz podeszwy.
  • 20% więcej pianki - wyraźnie większa ilość pianki amortyzującej w połączeniu z szerszą podeszwą “podbija” uczucie miękkości i stabilności. 30 mm pod piętą i 22 mm pod palcami w wersji męskiej oraz 29 mm i 21 mm w wersji damskiej. Damski Nimbus wreszcie odchodzi od bardzo wysokiego 13 mm dropu znanego z poprzednich wersji.



Najważniejsze cechy Asics Nimbus 25. Materiał: archiwum Asics



  • FF Blast+ ECO i kołyskowa budowa podeszwy - zastosowanie lekkiej i responsywnej pianki FF Blast+ w połączeniu z “kołyską” sprawia, że Nimbus 25 ma w sobie całkiem sporo dynamiki co przydaje się w trakcie szybszych treningów. Nie ma problemów, żeby pobiegać w nich nieco szybciej, nie będziemy mieli wrażenia, że but “zamula”.





  • Dzianinowa cholewka i elastyczny język - miękki i rozciągliwy materiał doskonale układa się na stopie. Brak zbędnych przeszyć i komfortowa ilość miejsca na palce w przedniej części potęgują wrażenie komfortu. Długi, rozciągliwy język z łatwością dopasowuje się do stopy. Boczne silikonowe printy (logo Asicsa) zwiększają wytrzymałość i stabilizują całą konstrukcję.
  • Materiały z recyklingu - cholewka w 88% została wykonana z materiałów pochodzących z recyklingu. Podeszwa środkowa to z kolei 24%. Asics Nimbus 25 to kolejny krok w kierunku produkcji butów o jak najmniejszym wpływie na środowisko.

ASICS NIMBUS 25: OGÓLNE WRAŻENIA




Nowy Asics Nimbus 25 to prawdziwy “kombajn”! Ma wszystko, czego oczekiwalibyśmy od doskonałych butów do codziennego treningu. Ma świetną amortyzację, która pozwala cieszyć się treningiem bez względu na jego dystans. Jest tak skonstruowany (pianka FF Blast+ ECO , “kołyskowa” podeszwa” i pięta podniesiona na 8 mm), że pozwala na komfortowe realizowanie szybszych treningów czy nawet startów w zawodach (oczywiście zakładając, że nie celujesz w super wyśrubowane wyniki, w przeciwnym razie sprawdź opcje z kategorii ➡️ ️buty treningowo-startowe). No i wreszcie jest naprawdę diablo wygodnym butem!

Myślę, że ten komfort wybija się na pierwszy plan. Z materiałów reklamowych możemy się dowiedzieć, że celem projektantów Asics Nimbus 25 było stworzenie najbardziej komfortowych butów do biegania w historii. To niezwykle ambitne zadanie, którego powodzenia nie sposób jednoznacznie zweryfikować, ale z całą pewnością Asics Nimbus 25 to jeden z najwygodniejszych butów biegowych w jakich biegałem! Mam wrażenie, że cała konstrukcja Asics Nimbus 25 jest podporządkowana wygodzie. Mamy więc szerszą platformę, na której osadza się cała konstrukcja buta. Nimbus zawsze miał delikatne wsparcie po wewnętrznej stronie, które stabilizowało buta - teraz tego nie ma, ale ze względu na szerokość całej platformy but nadal jest bardzo stabilny. Można poczuć jakby “płynęło” się po asfalcie. Takie szerokie “podwozia” znajdziemy w większości modeli ➡️ butów do biegania Hoka.




Mimo bardzo miękkiej amortyzacji, Nimbus 25 jest dość dynamicznym butem. W dużej mierze dzięki konstrukcji podeszwy wykorzystującej "kołyskę". Foto: archiwum Natural Born Runners



Sama budowa butów, ilość pianki, szeroka platforma i w pewnym sensie ten minimalizm (brak widocznego żelu czy dodatkowych technologii, z których zawsze znany był Asics. Jak choćby różne systemy w podeszwie - typu Guidance Line - które miały prowadzić stopę w określony sposób) przywodzą mi na myśl Hoki właśnie. I to absolutnie nie jest zarzut! Asics Nimbus 25 wyciąga wszystko to, co najlepsze z tego konceptu budowy butów i dokłada swoje “trzy grosze”.

But jest naprawdę miękki. Porównując go do konkurencji (➡️ Brooks Glycerin czy ➡️ Hoka Bondi) to mam wrażenie, że w Nimbusie jest najwięcej miękkości. PureGel w połączeniu z dużą ilością pianki FFBlast+ pozwala poczuć się naprawdę komfortowo podczas treningu. Podczas i po treningu - jednym z plusów biegania w tego typu maksymalistycznych butach jest mniejsze uczucie zmęczenia nóg po biegu. O ile nie jestem fanem biegania cały czas w tego typu modelach - lubię jeśli stopy muszą popracować nieco inaczej, w mniej komfortowych warunkach niż opatulone dużą ilością pianki - tak przy bardziej intensywnym treningu zdecydowanie warto mieć w szafie tego typu buty. Do wykorzystywania choćby podczas regeneracyjnych treningów czy na długich wybieganiach.




Świetnie sprawdza się długi, bardzo rozciągliwy język. Nie miałem żadnych problemów z dopaowaniem cholewki. Foto: archiwum Natural Born Runners



Najczęściej używałem tego buta podczas codziennych rozbiegań (również z przebieżkami), dłuższych niedzielnych wybiegań oraz w trakcie nieco intensywniejszych treningów w stylu drugiego zakresu (tempa 4:15 - 4:20 min/km). Te ostatnie zwykle realizuje w innych, “szybszych” butach, ale testując Nimbusa specjalnie zabrałem go na kilka tego typu jednostek. Zaskakująco dobrze sprawdził się również na tych szybszych tempach! Tu dawała znać o sobie “kołyska”, która pomagała mi się rozpędzić. Sama pianka nie ma takiej dynamiki jak w butach typowo treningowo-startowych, ale “kołyska” pomaga, co sprawia, że dla większości biegaczy ten but znakomicie sprawdzi się również jako model startowy na maraton (śmiało możesz go zabrać na taki dystans jeśli celujesz w czasy > 3:20 - 3:30h na mecie).

Świetną amortyzację doceniłem natomiast podczas codziennych rozbiegań i dłuższych, weekendowych wybiegań. To właśnie podczas takiego “klepania” kilometrów najbardziej przyda się miękka pianka. Większa ilość amortyzacji również pod palcami sprawia, że ma się wrażenie, że but przez dłuższy czas zapewnia uczucie “miękkości” w trakcie biegu. Tyczy się to zwłaszcza tych dłuższych treningów. Nawet po 20 kilometrach nogi miałem całkiem świeże. Nimbus doskonale sprawdza się również jako but na takie bardzo spokojne, regeneracyjne treningi na zmęczonych nogach.

Cholewka to szalenie mocny punkt Asics Nimbus 25. Zrobiona z 1 kawałku materiału, bez żadnych zbędnych przeszyć, które mogłyby powodować jakiekolwiek otarcia. Lekko usztywniony zapiętek z miękkim, ale raczej cieńszym niż grubszym kołnierzem świetnie trzyma stopę. No i ten długaśny, niesamowicie elastyczny język (a właściwie jęzor!), który doskonale układa się na stopie. Największym plusem cholewki jest to, że raz dobrze ułożona i zawiązana przestaje o sobie dawać znać w trakcie biegu.




Podeszwa Asics Nimbus 25 zapewnia bardzo dobrą przyczepność na twardych nawierzchniach, nawet biegając w trakcie deszczu. Foto: archiwum Natural Born Runners



Czy to but idealny? W swojej klasie (butów o maksymalnej amortyzacji) na pewno to jedna z najlepszych opcji na rynku! Trudno znaleźć mi jakieś obiektywne wady, bo jeśli napiszę, że chętnie sprawdziłbym tego buta w konfiguracji z niższym dropem, to nie będzie minus dla Nimbusa, a moja osobista preferencja. Na pewno dla części biegaczy wadą będzie wysoka cena. Asics Nimbus 25 w pierwszej cenie to koszt 939 złotych. Co prawda ➡️ ️buty do biegania z płytką karbonową dawno już przełamały tę “magiczną” cenę 1000 zł, ale w kategorii stricte treningowej takich cen jeszcze nie było. Cieszę się, że miałem okazję przetestować tego buta, bo dzięki temu wiem, że w tym wypadku za tą wysoką ceną idzie równie wysoka jakość. Owszem, cena jest spora, ale w zamian dostajemy doskonałego i szalenie uniwersalnego buta, który dla większości biegaczy będzie rozwiązaniem na każdy rodzaj treningu czy starty w zawodach. Jeśli doczytałeś recenzję do tego miejsca, mam przygotowany dla Ciebie rabat -15% zarówno na męski jak i damski model (po kliknięciu w link rabat aktywuje się automatycznie).

Być może dla części biegaczy, zwłaszcza tych przyzwyczajonych do poprzednich, bardziej tradycyjnie zbudowanych Nimbusów przyzwyczajenia będzie wymagała “łódeczkowa” konstrukcja. W nowym Asics Nimbus 25 piętę mamy cały czas podniesioną, a konstrukcja w formie “kołyski” delikatnie popycha nas do przodu. To ułatwia żwawszy, bardziej dynamiczny bieg i dla mnie osobiście jest dużą zaletą. Jednak jest to na tyle duża zmiana w konstrukcji tak znanego i lubianego buta, że część biegaczy będzie potrzebowała kilku treningów, żeby oswoić się z tą zmianą. To również zasadnicza


ALTERNATYWY DLA ASICS NIMBUS 25



Asics Nimbus 25 VS ➡️ Asics Nimbus 24 - więcej o porównaniu tych modeli pisałem w jednym z wcześniejszych akapitów (➡️ kliknij, aby się tam przenieść). Tu w skrócie napiszę: to 2 odmienne modele. Różni je naprawdę sporo. Nowy Nimbus ma więcej pianki (również pod stopami), niższy drop oraz szerszą platformę. Seria Nimbus to zawsze były modele o najwyższym komforcie, nie inaczej jest z Nimbusem 25 - z tymże ten cel osiągnięto w zupełnie inny sposób niż w Nimbus 24.

Asics Nimbus 25 VS ➡️ Brooks Glycerin 20 - o ile poprzednią wersję Nimbusa 24 dość trudno było porównać do Glycerinów (w sensie wskazania konkretnych różnic pomiędzy nimi) - bo były to dość zbliżone koncepcyjnie buty, tak Asics Nimbus 25 a Brooks Glycerin 20 to już 2 inne bajki. Myślę, żę Glycerin 20 będzie świetną alternatywą wśród butów o maksymalnej amortyzacji, ale skonstruowanych w takim nieco bardziej tradycyjnych stylu. Co nie jest wcale wadą! Zdaję sobie sprawę, że niektórym nowa bryła Nimbusa może nie przypaść do gustu i woleliby coś bardziej tradycyjnego. W takich wypadkach Glycerin będzie świetną alternatywą. “Dopalony” Nitrogenem zapewnia świetną amortyzację, co w połączeniu z bardzo wygodną cholewką daje nam “pewniaka” na codzienne treningi.

Asics Nimbus 25 VS ➡️ Hoka Bondi 8 - choć Bondi wydaje się, że ma więcej pianki i amortyzacji niż Nimbus, to w rzeczywistości nie jest tak miękki. Występuje za to 2 wersjach jeśli chodzi o szerokość cholewki. Ma również bardzo szeroką platformę a stopa jest w nim ułożona bardziej płasko niż w Nimbusie. To świetna opcja dla cięższych biegaczy i but, który zdecydowanie lepiej sprawdzi się podczas spokojnych treningów.




Asics Nimbus 25 to but z kategorii najlepiej amortyzowanych i tutaj też należy szukać dla nich alternatyw. Foto: archiwum Natural Born Runners



Asics Nimbus 25 VS ➡️ Hoka Clifton 9 - nowy Clifton ma bardziej “zbitą” i dynamiczniejszą piankę niż poprzednik. Tutaj również znajdziemy “kołyskę”, ale niższy drop. 4 mm VS 8 mm, ten parametr sprawia, że te dwa modele mogą być dla siebie świetnymi alternatywami. Obydwa buty są miękkie (Nimbus mimo wszystko jest jednak bardziej miękki), mają szerokie podeszwy, a ich pianki pozostają dość responsywne jak na tę ilość amortyzacji, którą oferują. Jeśli wolisz bardziej naturalny ruch i stopę, która leży w bucie bardziej płasko, to sprawdź nowego Cliftona!

Asics Nimbus 25 VS ➡️ Saucony Triumph 20 - podobnie jak poprzednie alternatywy, Triumph to również but z tej najwyższej półki. To but z genialną, niesamowicie responsywną pianką, ale mocno różniący się od pozostałych modeli z tej kategorii. Węższa platforma i ta dynamiczna pianka sprawiają, że Triumph znakomicie sprawdzi się dla biegaczy, którzy szukają maksymalnie amortyzowanego i przy tym maksymalnie “szybkiego” buta.

Asics Nimbus 25 VS ➡️ Asics Cumulus 25 - Cumulus to model dokładnie “półkę” niżej niż Nimbus. Ma mniej pianki, nie jest tak miękki. Czy to wada? Niekoniecznie. Nie wszystkim pasuje taka duża ilość amortyzacji, w którą wyposażono Nimbusa. Jeśli wolałbyś, żeby Twoje stopy były bliżej podłoża i szukasz buta treningowego, to Asics Cumulus będzie fajną alternatywą. No i jest też wyraźnie tańszy.

Asics Nimbus 25 VS ➡️ Asics Novablast 3 - patrząc na bryły obydwu modeli można zauważyć pewne podobieństwa. Różni je jednak przeznaczenie. Novablast jest butem treningowo-startowym, lżejszym i dynamiczniejszym. Nie jest też tak stabilny jak Nimbus (ma węższą podstawę). Szukasz czegoś “szybszego” niż Nimbus? Asics Novablast będzie ciekawą alternatywą.


RECENZJA ASICS NIMBUS 25: PODSUMOWANIE



W czołówce do tej recenzji napisałem, że nowy Nimbus to prawdziwa rewolucja. I jak się pewnie już domyślacie, w moim odczuciu Japończykom udało się wprowadzić tę serię na nowe tory! Wspólnym mianownikiem dotychczasowej serii Nimbus i nowego Nimbusa 25 jest komfort. A ten towarzyszy nam od pierwszego nałożenia Asics Nimbus 25. Jeśli szukasz butów do codziennych treningów, które oferują maksymalną amortyzację i na pierwszym miejscu stawiasz wygodę, to Asics Nimbus 25 jest jedną z najlepszych opcji dostępnych na rynku. Ten biegowy “kombajn” pozwoli Ci zrealizować w zasadzie wszystkie rodzaje treningu a także komfortowo pobiec półmaraton czy maraton. Nimbus 25 to również świeży start dla osób takich jak ja, którym do tej pory nie do końca po drodze było z butami Asicsa. Jeśli dotychczas ta marka kojarzyła Ci się z butami o tradycyjnej i nieco przestarzałej konstrukcji, to Asics Nimbus 25 zdecydowanie zmieni to skojarzenie!

PARAMETRY ASICS NIMBUS 25:




TYP STOPY: neutralna / supinacja
 NA JAKI TEREN:

Ocena 5 na 5 codzienne treningi
Ocena 4 na 5 szybsze treningi  
Ocena 5 na 5 długie wybiegania
Ocena 3 na 5 krótkie starty w zawodach
Ocena 5 na 5 start w maratonie
AMORTYZACJA: Ocena 6 na 6
DROP: 8 mm
WYSOKOŚĆ PIĘTY / PALCÓW: 29mm / 21mm (damskie)
30mm / 22mm (męskie)
SZEROKOŚĆ BUTA: Ocena 3 na 5
WAGA BUTA: 292 g (męskie)
260 g (damskie)
CENA: 939 PLN (➡️ Sprawdź aktualną cenę)


O AUTORZE RECENZJI




Grzegorz Łuczko

GRZEGORZ ŁUCZKO, właściciel Natural Born Runners

Zawsze wydawało mi się, że jeśli faktycznie recenzja danego buta ma być przydatna, to czytający musi wiedzieć jakim biegaczem jest recenzent danego modelu. W końcu biegacze są bardzo różni i mają odmienne potrzeby. Krótko więc o mnie: biegam od 2003 roku. Wcześniej głównie trail/ultra, ale nie uciekam od asfaltu. Lubię pobiec jakiś spektakularny bieg w górach, ale i nie mogę powstrzymać się za pogonią za urywaniem sekund na asfalcie.

W butach lubię lekkość i dynamikę. Nie przepadam za zbyt dużą ilością systemów - wolę sam kierować butem, niż żeby to on wskazywał mi kierunek. Lubię jeśli but ma elastyczną podeszwę, która dobrze się przetacza. Wolę buty z nieco niższym dropem (ale nie zupełnie minimalistyczne). Im dłużej biegam tym jednak coraz częściej sięgam po buty z nieco większą ilością amortyzacji . Ale bez wpadania w skrajności. Moja waga to około 73-75kg. UPDATE! Aktualnie ważę bliżej 80 kg i w ciągu kilku kolejnych lat moje ogólne oczekiwania względem butów pozostają bez zmian. Nadal cenię sobie lekkość i dynamikę, ale jeszcze częściej zwracam uwagę na amortyzację i ogólny komfort. Zdj. Piotr Oleszak.

    ŻYCIÓWKI:

  • 5 km - 17:37, Warszawa, 2022
  • 10km - 36:45, Tarnowo Podgórne, 2019
  • Półmaraton - 1:20:30, Poznań, 2019
  • Maraton - 3:18:24 - Madryt, 2012


Pokaż więcej wpisów z Luty 2023
Podziel się swoim komentarzem z innymi