pixel
Testy sprzętu

⚡ [TEST] Altra Timp 2.0 - trailowy but w sam raz

2020-03-21
⚡ [TEST] Altra Timp 2.0 - trailowy but w sam raz
Z butów trailowych Altry jako pierwsze do oferty wprowadzaliśmy inne modele. Olympus, Lone Peak, czy nawet Superior, na każdego z nich mieliśmy jakiś pomysł. A musicie wiedzieć, że z biegiem czasu nasza oferta butów podlega coraz surowszej selekcji. Na sklepowe półki Natural Born Runners trafiają tylko takie buty, dla których widzimy miejsce na rynku, widzimy potencjalnych klientów. Nie kolejne nijakie modele, a te które mają w sobie to COŚ. No i z jakiegoś powodu pierwsza wersja Timpa (1.0) nam nie "siadła". Lepiej było z kolejnym modelem 1.5, ale to dopiero najnowsza odsłona Altra Timp 2.0 zdecydowanie ma w sobie to COŚ!

SPIS TREŚCI:



Staramy się, aby nasze materiały wyczerpywały dany temat i zawsze były na czasie. Stąd taka rozbudowana struktura i informacje o dacie aktualizacji.

[AKTUALIZACJA]: Altra Timp 2.0, 21 marzec 2020

  1. Tytułem wstępu 
  2. Altra Timp 2.0: pierwsze wrażenia 
  3. VS POPRZEDNIK Altra Timp 1.5 
  4. Altra Timp 2.0: co znajdziemy w środku? 
  5. Altra Timp 2.0: ogólne wrażenia 
  6. Jak Altra Timp 2.0 sprawdza się na danym rodzaju podłoża? 
  7. Alternatywy dla Altra Timp 2.0 
  8. Recenzja Altra Timp 2.0: Podsumowanie 
  9. Parametry Altra Timp 2.0 
  10. O autorze recenzji 


TYTUŁEM WSTĘPU



UWAGA: tekst recenzji jest już gotowy, natomiast zdjęcia będą aktualizowane o rzeczywiste materiały z testowania tego modelu, sesja w toku!

Od razu muszę zaznaczyć, że nie jestem wielkim fanem Altry. Przypomnijmy, że dwie główne cechy butów tej marki to bardzo szerokie przody oraz 0 drop. Moja stopa jest przeciętnej szerokości i rzadko narzekam na zbyt małą ilość miejsca na palce. Ba! Wolę jeśli but jest bardziej dopasowany, nawet za cenę mniejszego komfortu. No i ten 0 drop. W butach tego amerykańskiego producenta stopa leży zupełnie płasko. Co znaczy, że zarówno wysokość pięty, jak i palców ma tę samą wartość. To duża różnica pomiędzy Altrą a innymi producentami.

Konstrukcja buta w pewnym stopniu wymusza na nas nieco inną technikę biegu. To sprawia, że w Timpach ciężko biega się "z pięty". Co z kolei mocniej angażuje pracę stóp oraz achillesa. Jeśli dodam, że od dłuższego już czasu miewałem problemy z tym ostatnim, to wizja biegania w Altra Timp 2.0 była mieszanką lekkiego strachu, ale też i ekscytacji. Było kilka rzeczy, których się obawiałem (wspomniany szeroki przód oraz 0 drop), ale z drugiej strony doskonale pamiętałem jak świetnie na stopie leżał ten but podczas prezentacji nowej kolekcji! Do nowego buta Altry podchodziłem więc dość nieufnie. Jak się rozwinęła moja "znajomość" z Timpem? Czytajcie dalej!


ALTRA TIMP 2.0: PIERWSZE WRAŻENIA



Wspominałem o tej nieufności względem Altry, ale prawda jest taka, że dobrych kilka miesięcy czekałem (dość niecierpliwie nawiasem mówiąc) na możliwość przetestowania nowego Timpa. Pierwszy raz miałem go na nogach podczas prezentacji nowej kolekcji i już wtedy wiedziałem, że to będzie jedna z najciekawszych nowości Altry na kolejny sezon. Genialnie leżał na stopie! (Tu mała refleksja: Altra pojawiłą się w Polsce w oficjalnej dystrybucji wiosną 2018 roku. Buty wyróżniały się wspomnianymi już cechami, ale też designem. Powiedzmy, że to była uczta dla oka, ale dla prawdziwych koneserów, powiedzmy, że sztuki... z czasem jednak projektanci się wyrobili i buty z kolekcji na kolekcje prezentuja się coraz lepiej! Tak samo poprawie uległo to, jak leżą na stopie).

Wracając jednak do Timpa... czasem nakładając nowe buty nie możemy znaleźć odpowiedniego dopasowania, trzeba pokombinować z wiązaniem, tu ścisnąć, tam poluzować. A tu było idealnie, but świetnie trzyma śródstopie, a przód, choć wciąż dość szeroki, to nie sprawia wrażenia zbyt szerokiego. Myślę, że dla tych biegaczy, którzy zakochali się w naprawdę dużej ilości miejsca na palce w butach Altry, Timp 2.0 może wydawać się na początku zbyt "dopasowany". Dla mnie osobiście dopasowanie i ogólnie cała cholewka były mocno na plus.


Buty Altra Timp 2.0

Altra Timp 2.0 to dość uniwersalny but treningowy do użytku w zróżnicowanym terenie, od leśnych ścieżek, przez szutry po asfaltowe przebiegi.


Altra Timp 2.0 nie jest ultra lekkim butem, nie jest nawet po prostu lekkim butem. Waży około 280g, ta wartość nie robi wrażenia, ale to też nie jest tego typu but, który miałby "szokować" lekkością. Altra Timp to but treningowy do użytku w zróżnicowanym terenie. Na swój pierwszy bieg zabrałem go nad leśną trasę nad jeziorem, z krótkim przebiegiem po asfalcie, żeby sprawdzić jak zachowuje się na dwóch różnych typach podłoża. Trafiłem akurat na lekkie błoto, dzięki czemu od razu miałem okazję przekonać się jak "działa" dość mocno zmodyfikowany bieżnik względem wersji 1.5. Okazało się, że działa zaskakująco dobrze! Wystające kołki dobrze trzymały się miękkiego podłoża, a ja czułem się pewnie w trakcie biegu po błocie. Jednocześnie na ubitej leśnej ścieżce nie miałem poczucia dyskomfortu. Na asfalcie podobnie, biegło się dość komfortowo.

Przed testowaniem Altra Timp 2.0 sporo biegałem w butach Hoka One One, nie mogłem więc powstrzymać się przed porównywaniem tych dwóch marek. Oczywiście każdy model jest nieco inny i oferuje inne doznania, ale generalnie da się wyczuć odmienną filozofię tych dwóch producentów. Hoka to "time to fly", ich buty faktycznie "niosą". Lekkie i sprężyste platformy z pianki EVA ułatwiają dynamiczne bieganie. Z kolei Altra - co potwierdziło bieganie w Timpach - to jednak większy nacisk na naturalną pracę stopy. Zerowy drop wymusza inną technikę biegu, nie "latania", ale aktywnej pracy stóp. Biegając w Altrach mam wrażenie, że mam lepszą pozycję, a moje ciało jest poprawniej ułożone. W Hoce natomiast stopy są niemalże otulone tą miękką pianką. To oczywiśćie tylko subiektywne odczucia. Ale biorąc pod uwagę te dwa różne "style", nie da się obiektywnie powiedzieć, że lepszy jest jeden z nich. To starcie dwóch różnych filozofii. Trudno porównać rower szosowy i MTB, prawda? A mam wrażenie, że próba porównania Altry i Hoka One One to podobna ekwilibrystyka.

Wracając jeszcze do samego Altra Timp 2.0 - but świetnie leżał na stopie, w trakcie biegu również, ale zdziwiła mnie jego dość sztywna podeszwa. Liczyłem raczej na to, że nowy, agresywniejszy bieżnik zostanie zestawiony z giętą, elastyczną gumą, która łatwo będzie "poddawała" się stopie. Tu było jednak inaczej. W ogóle Timp wydał się butem dość twardym. Nowa pianka Quantic, którą znałem z Altra Superior 4.0, i która była jedną z fajniejszych pianek w butach biegowych z jakimi miałem do czynienia, tutaj wydawała się po prostu twarda. Na szczęście, jak się później okazało, to były "pierwsze koty za płoty"!


VS POPRZEDNIK




Altra Timp 2.0 VS Altra Timp 1.5

ALTRA TIMP 2.0 VS ALTRA TIMP 1.5

Zmiany względem Altra Timp 1.5 widoczne są gołym okiem! Przede wszystkim znika "ostroga" w tylnej części buta. Nie pytajcie mnie proszę co to był w ogóle za pomysł... Co jakiś czas różni producenci butów wymyślają tego typu "ostrogę" argumentując swój wymysł poprawą przyczepności na zbiegach... no cóż, żaden z popularnych butów trailowych nie ma tego typu rozwiązania. Nie ma go również Altra Timp 2.0! Brak tego elementu sprawia, że nowa wersja wygląda po prostu smuklej.

Jeśli dodamy do tego niższą wagę, nową piankę Quantic oraz przeprojektowany wzór bieżnika, to w zasadzie otrzymamy buta zupełnie różnego od swojego poprzednika! Poprzednia wersja bieżnika przypominała tę znaną z Olympusa. Dość łagodny układ kostek zdecydowanie lepiej radził sobie na suchych nawierzchniach. Nowa odsłona nabiera charakteru i zdecydowanie lepiej radzi sobie na miękkim, błotnistym podłożu. Sporo zmian, w moim odczuciu zmian, które poszły we właściwym kierunku.


ALTRA TIMP 2.0 - CO ZNAJDZIEMY W ŚRODKU?



Sercem Altra Timp 2.0 jest nowa pianka Quantic. To dwuwarstwowy komponent, którego zadaniem jest dostarczenie optymalnego balansu pomiędzy amortyzacją, a sprężystością. Quantic nie oferuje amortyzacji typu "plush", takiej bardzo miękkiej znanej choćby z butów Hoka One One. Tu rzeczywiście mamy doczynienia z dobrze wyważoną pianką, która jest wystarczająco miękka, ale jednocześnie na tyle sztywna, że oferuje dobre odbicie. Podeszwę dodatkowo uelastycznia system nacięć InnerFlex.

Na całej długości podeszwy znajdziemy 29mm pianki. To znaczy, że również pod palcami jest jej dość sporo. Już ten sam fakt będzie sprawiał, że w Alttra Timp biega się inaczej niż w tradycyjnych butach, gdzie im bliżej palców, tym pianki jest mniej. Dzięki temu na dłuższych dystansach wzrasta komfort. Altra Timp 2.0 nie posiadają specjalnej płytki, która chroniłaby stopy przed uderzeniami o kamienie itp. Tu za izolację od podłoża robi te 29mm i stosunkowo sztywna podeszwa.


Altra Timp 2.0

Uniwersalny bieżnik, świetna cholewka i amortyzacja "w sam raz" - za te cechy lubię Timpa!


Miękki materiał w cholewce robi dobre wrażenie. Dobrze układa się na stopie, nie ma poczucia "przytłoczenia", elastyczna cholewka łatwo dopasowuje się do stopy. Dla zwiększenia wytrzymałości dodatkowo wzmocniono ją silikonowymi nadrukami. W przedniej części buta znajdziemy specjalny gumowy otok, który chroni palce przed uderzeniami o kamienie itp. Wspominałem już o tym, że Altra Timp 2.0 wydaje się najwęższy z jakby nie było ogólnie szerokich Altr. Ale to nadal duża ilość wolnej przestrzeni na palce w przedniej części buta!


ALTRA TIMP 2.0: OGÓLNE WRAŻENIA



Testując buty do biegania już od dobrych kilku lat nauczyłem się jednej rzeczy: zawsze trzeba dać nowym butom trochę czasu na "wykazanie" się. I dokładnie tak samo było z Altra Timp 2.0. Na pierwszych treningach, nowa, jeszcze nierozbiegana pianka Quantic wydawała mi się dość twarda, a cały but mocno sztywny. To wrażenie ustąpiło po kilku treningach i przebiegniętych kilkudziesięciu kilometrach. Wreszcie poczułem, że Timp zaczął ze mną "współpracować". Ale umówmy się, Altra Timp 2.0 to nie miękki "pluszak".

Jak dla mnie ilość amortyzacji jest w sam raz. Jest ona może bardziej "subtelna" niż w miękkich butach typu Hoka, ale nawet przy asfaltowych przelotach nie mam wrażenia, że jej brakuje. A na miękkim podłożu pianka fajnie "odbija". Sztywna podeszwa nieco się "poddała" - ale z drugiej strony jeśli ktoś chciałby bardziej elastycznej podeszwy to może wybierać pomiędzy Altra Superior a Altra Lone Peak. Oferta butów trailowych Altry jest bardzo sensownie ułożona i Altra Timp 2.0 zajmuje na niej miejsce pomiędzy dość elastycznym butem jakim jest Altra Lone Peak, a mocno zabudowanym Altra Olympus.


Buty Altra Timp

Altra Timp 2.0 to najwęższy z szerokich butów Altra.


Najczęściej po Timpa sięgam gdy mam w planach jakiś spokojny trening w umiarkowanym tempie. Leśne ścieżki - suche i ubłocone, polne drogi, szutry, krótkie przeloty po asfalcie - to idealne warunki dla bieżnika Altra Timp 2.0. Niestety nie miałem okazji biegać w nim jeszcze w górach - biorąc pod uwagę jednak jak sprawdzał się na wielkopolskich trasach, to celowałbym w mieszany teren. Trochę miękkiego, trochę szutrów, skały itp. Z drugiej strony znajomy pobiegł w Altra Lone Peak 119km na Lavaredo Ultra Trail, czyli biegu w kamienistych Dolomitach. Dyskomfort zaczął odczuwać dopiero po 70km - Timp lepiej izoluje od podłoża, więc pomysł zabrania go na dłuższy bieg w tego typu terenie myślę, że ma sens. Tym bardziej biorąc pod uwagę ogólny komfort jaki oferuje Altra Timp 2.0.

Jeszcze słowo o 0 drop. Moje bolące achillesy nieco się go obawiały, ale zupełnie niepotrzebnie! Przy 29mm pianki pod stopami 0 drop jest ledwo wyczuwalny (tu mała uwaga, sporo biegam w butach z niskim dropem, więc dla kogoś kto przesiada się z 10-12mm ta różnica będzie na pewno bardziej znacząca). Biegnąc w Timpach w ogóle nie zwracam na to uwagi. Stopy pracują naturalnie, a spora ilość pianki dobrze izoluje od podłoża - te negatywne skutki biegania w butach z niskim spadkiem są dzięki temu niwelowane (inaczej sprawa wyglądałaby gdyby buty miały 0 drop i jednocześnie bardzo małą ilość amortyzacji). Inna rzecz, które się nieco obawiałem - szerokość - również okazała się "niegroźna'. Timp świetnie trzyma stopę w śródstopiu, a miejsca z przodu jest w sam raz. Palce nie są ściśnięte, mają gdzie się "rozłożyć", ale jednocześnie nie mam wrażenia, że jest zbyt luźno.


JAK ALTRA TIMP 2.0 SPRAWDZA SIĘ NA DANYM RODZAJU PODŁOŻA?



  • BŁOTO, ŚNIEG - agresywne potrójne "ząbki", który przykryta jest podeszwa Altra Timp zaskakująco dobrze radzi sobie na błotnistych trasach. Oczywiście to nie jest "traktor" ze stajni Inov-8, który stworzony został na bieganie w typowo błotnistym terenie. Timp miał być butem bardzo uniwersalnym, który sprawdzi się na wielu rodzajach podłoża i z tego zadania wywiązuje się na piątke z plusem! Z ubłoconymi trasami w lesie spokojnie da sobie radę! Na śniegu podobnie - ząbki będą miały czego się chwycić.
  • LEŚNE ŚCIEŻKI, POLNE DROGI - jeśli jestes typowym "ultrasem", który biega po górach, ale trenuje w płaskich lasach, to ten rodzaj terenu będziesz "udeptywał" najczęściej. W takich okolicznościach Timp pokaże pełnie możliwości. Bieżnik idealnie sprawdzi się na leśnych trasach czy polnych drogach. Zapewni dobrą przyczepność, a jednocześniee wystające kołki nie będą zbyt mocno wbijać się w stopy.
  • SKAŁY, KAMIENIE, SZUTRY - Timp nie posiada specjalnej płytki w podeszwie, która dodatkowo chroniłaby stopy przed ostrymi kamieniami. Ma za to wyraźnie zabudowany gumowy otok z przodu buta, który chroni palce przed uderzeniami oraz 29mm pianki rozciągniętej na całej podeszwie. Do tego dodajmy dość sztywną podeszwę. Naturalna konstrukcja Altra Timp 2.0 tworzy więc swego rodzaju ochronę przed tego typu podłożem. Niestety nie miałem jeszcze okazji sprawdzić go w tego typu warunkach, postaram się za jakiś czas zaktualizować tę sekcje o wrażenia z biegania w typowo górskich terenie.
  • ASFALT - "jak w tym bucie biega się po asfalcie" - to pytanie często pada wśród naszych klientów w jeszcze jednej postaci: "czy w tych butach można w ogóle biegać po asfalcie?". Można! Co nie znaczy, że to będzie bardzo komfortowe. Akurat w przypadku Altra Timp po asfalcie biega się zaskakująco komfortowo. To zasługa 29mm pianki Quantic pod stopami. 2-3km dobieg do lasu nie będzie katorgą dla stóp.



Buty Altra Timp 2

Timp zauroczył mnie przy pierwszej przymiarce, później trochę rozczarował, a później z każdym kolejnym treningiem podobał mi się coraz bardziej!


ALTERNATYWY DLA ALTRA TIMP 2.0



Jeśli punktem wyjścia będzie określenie Altra Timp 2.0 jako uniwersalnej trailowej treningówki do użycia w zróżnicowanym terenie to najbliższą alternatywą będzie Hoka Challenger. Choć ten drugi ma zdecydowanie łagodniejszy bieżnik. Lepiej natomiast sprawdzi się w przypadku osób, które szukają buta do treningów głównie na twardych nawierzchniach (ubite leśne ścieżki czy trochę asfaltu) i potrzebują nieco lepszej amortyzacji. Warto pomyśleć również o kultowym Inov-8 Trailtalon 290 - tutaj również znajdziemy więcej niż standardowo miejsca na palce (ale nie tyle co w Altrze) i łagodny bieżnik, który poradzi sobie na zróżnicowanym podłożu. Po zmianie bieżnika nowemu Timpowi dość blisko będzie do również dość mocno uaktualnionej Brooks Cascadia. Dobra izolacja od podłoża, amortyzacja i fajny bieżnik - to jej mocne strony.

HOKA CHALLENGER | INOV-8 TRAILTALON 290 | BROOKS CASCADIA


RECENZJA ALTRA TIMP 2.0: PODSUMOWANIE



Timp najpierw mnie zauroczył, później trochę rozczarował, ale szybko zaczął poprawiać złe wrażenie. A im dłużej w nim biegam, tym bardziej mi się ten but podoba! Trochę trudna ta nasza "miłość", co? Po czasie okazało się, że Altra Timp 2.0 jest modelem nie tylko bardzo komfortowym, ale szalenie uniwersalnym. Świetnie sprawdza się w roli buta do codziennych treningów w zróżnicowanych warunkach. Nie jest co prawda demonem prędkości, ale zapewnia dużą dozę wygody. To również świetna propozycja dla tych biegaczy, którzy nie byli wcześniej przekonani do Altry ze względu zbyt szerokie cholewki. Podobnie jeśli ktoś przymierzał się do butów z niskim dropem, ale trochę się obawiał, to w Altra Timp 2.0 może w bardzo bezpieczny sposób przekonać się o tym, jak biega się "naturalnie".



PARAMETRY ALTRA TIMP 2.0:

TYP STOPY: neutralna / supinacja

 NA JAKI TEREN:

Ocena 4 na 5 skały, kamienie, szutry 
Ocena 4 na 5 błoto, śnieg 
Ocena 5 na 5 leśne ścieżki, polne drogi, parkowe alejki
Ocena 1 na 5 lód 

WYSOKOŚĆ BIEŻNIKA: bd.
AMORTYZACJA: Ocena 4 na 6
DROP: 0mm
WYSOKOŚĆ PIĘTY / PALCÓW: 29mm / 29mm 
DYNAMIKA: Ocena 3 na 5
SZEROKOŚĆ BUTA: Ocena 4 na 5
WAGA BUTA: 281 g (męskie) / 247 g (damskie)
ZMIANY VS POPRZEDNIK: - agresywniejszy bieżnik
- niższa o 20 g waga
- większe dopasowanie na śródstopiu
- bardziej elastyczna podeszwa


O AUTORZE RECENZJI




Grzegorz Łuczko

GRZEGORZ ŁUCZKO, właściciel Natural Born Runners

Zawsze wydawało mi się, że jeśli faktycznie recenzja danego buta ma być przydatna, to czytający musi wiedzieć jakim biegaczem jest recenzent danego modelu. W końcu biegacze są bardzo różni i mają odmienne potrzeby. Krótko więc o mnie: biegam od 2003 roku. Wcześniej głównie trail/ultra, ale nie uciekam od asfaltu. Lubię pobiec jakiś spektakularny bieg w górach, ale i nie mogę powstrzymać się za pogonią za urywaniem sekund na asfalcie. W butach lubię lekkość i dynamikę. Nie przepadam za zbyt dużą ilością systemów - wolę sam kierować butem, niż żeby to on wskazywał mi kierunek. Lubię jeśli but ma elastyczną podeszwę, która dobrze się przetacza. Wolę buty z nieco niższym dropem (ale nie zupełnie minimalistyczne). Im dłużej biegam tym jednak coraz częściej sięgam po buty z nieco większą ilością amortyzacji . Ale bez wpadania w skrajności. Moja waga to około 73-75kg. Zdj. Piotr Oleszak.



Pokaż więcej wpisów z Marzec 2020
Podziel się swoim komentarzem z innymi