⚡ [TEST] Columbia Caldorado III damskie - uniwersalne buty trailowe

SPIS TREŚCI:

Staramy się, aby nasze materiały wyczerpywały dany temat i zawsze były na czasie. Stąd taka rozbudowana struktura i informacje o dacie aktualizacji.

[AKTUALIZACJA]: Columbia Caldorado III, 15.04.2020

1. Tytułem wstępu 
2. Columbia Caldorado III: pierwsze wrażenia 
3. Columbia Caldorado III: co znajdziemy w środku? 
4. Columbia Caldorado III: ogólne wrażenia 
5. Alternatywy dla Columbia Caldorado III 
6. Recenzja Columbia Caldorado III damskie: Podsumowanie 
7. Parametry Columbia Caldorado III 
8. O autorce recenzji 

TYTUŁEM WSTĘPU

Przeglądając biegowe portfolio Columbii, zwłaszcza po przejęciu innej amerykańskiej marki – Montrail (to firma, która specjalizowała się w produkcji butów do biegania w terenie, a którą w 2006 roku zakupiła Columbia. Stąd często pojawiająca się nazwa Columbia Montrail - oznaczającą kolekcję trailową w obrębie Columbii - dop. Natural Born Runners), okazało się, że kolekcja biegowa ma wiele ciekawego do zaoferowania. Trzeba przyznać, że jest to marka z tradycjami, która wypuściła w świat wiele świetnych produktów. Columbia znacznie bardziej rozpoznawalna jest w Stanach Zjednoczonych niż na polskim rynku, niemniej jednak jest obecna na dużych europejskich biegach górskich (miedzy innymi jest tytularnym sponsorem UTMB), a od jakiegoś czasu także i u nas, gdzie wspiera np. organizatorów Łemkowyna Ultra Trail.

Pierwszy kontakt z modelem Columbia Caldorado III miałam w sklepie, kiedy sprzedawca podał mi je jako jeden z modeli spełniających moje wymagania. Szukałam dość uniwersalnych butów, w których mogłabym przebiec ponad sto kilometrów w Dolomitach, gdzie trasa biegu prowadzi po różnych nawierzchniach: od leśnych ścieżek, przez szutry, wymagające skały, po… asfalt, czyli potrzebne były buty, które poradzą sobie na niemalże każdym typie nawierzchni. Zazwyczaj wybieram buty z umiarkowaną amortyzacją i umiarkowanym dropem, bo nawet na długich dystansach lubię czuć podłoże. Tutaj Caldorado III także świetnie wpasowuje się w moje wymagania.

COLUMBIA CALDORADO III: PIERWSZE WRAŻENIA

Pierwsze wrażenie było na tyle dobre, że zdecydowałam się na zakup Columbia Caldorado III, choć wcześniej nie znalazły się na liście rozważanych przeze mnie modeli. But już podczas przymierzania świetnie pasował do mojej stopy. Jest to dosyć szeroki model, co dla moich stóp z halluksami jest bardzo ważne. Mimo szerokiego przodu but jednak trzymał się dobrze, poza przodem nie czułam zbytniego luzu.

Columbia Caldorado III już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie solidnego buta. Zdj. archiwum autorki.

Potwierdziło się to także podczas użytkowania, szerszy przód zupełnie nie przeszkadzał mi na zbiegach, stopa trzymała się stabilnie. Na pierwszy rzut oka but sprawia wrażenie solidnego. Cholewka wykonana jest z lekkiej siateczki, jednak przód buta jest wzmocniony gumą, by chronić stopę przed kamieniami. Jeśli chodzi o wrażenia estetyczne - wersja, którą posiadam to neutralne, jasne kolory, co dla mnie jest na plus. Wolę taką opcję, niż jaskrawe kolory niekoniecznie pasujące do stroju.

COLUMBIA CALDORADO III - CO ZNAJDZIEMY W ŚRODKU?

Podeszwa Columbia Caldorado III to wykorzystanie trzech systemów: Fluid Foam (amortyzacja), Fluid Guide (stabilność) oraz Trail Shield (ochrona stóp przed podłożem). Za amortyzację odpowiada pianka Fluid Foam, która charakteryzuje się wysoką elastycznością i zapewnia podparcie. Według producenta pianka Fluid Foam oferuje o 17% większą amortyzację niż standardowe rozwiązania, dodatkowo dzięki wzmocnieniu poliolefinowym elastomerem (POE) doskonale absorbuje uderzenia i zwiększa trwałość amortyzacji. Podeszwa środkowa to opatentowana technologia Fluid Guide, która przystosowuje się do nieustannie zmieniającego się terenu, dzięki czemu wpływa na zwiększenie stabilności stopy. Podeszwa zewnętrzna pokryta jest gumą z wielokierunkowym bieżnikiem, wsparta technologią Trail Shield dla uzyskania maksymalnej ochrony stopy.

Columbia Caldorado III to bardzo uniwersalny but treningowy do użytku w zróżnicowanym terenie, od leśnych ścieżek, przez szutry po asfaltowe przebiegi. Zdj. archiwum autorki.

Cholewka wykonana jest z bezszwowej siateczki, która ma na celu maksymalną ochronę przed otarciami. W przedniej części buta cholewka wzmocniona jest dodatkowym gumowym otokiem, tak by chronić palce w kontakcie z kamieniami i innymi przeszkodami na szlaku. Piankowy kołnierz z kolei ma zapewnić stabilne trzymacie stopy i chroni przed otarciami. Buty posiadają klasyczne wiązanie z wykorzystaniem płaskich sznurówek, które nie sprawiają kłopotów i dobrze się trzymają. Podczas 120-kilometrowego biegu po Dolomitach nie miałam z nimi ani razu problemu.

COLUMBIA CALDORADO III: OGÓLNE WRAŻENIA

Pierwszy test buty, poza rozbieganiami w mazowieckich lasach, przeszły na tatrzańskich skałach podczas Biegu Marduły. Dobrze trzymały się skał, stopy nie cierpiały w starciu z kamieniami, a po ukończeniu zawodów nic mnie nie bolało. Uznałam więc, że spisały się na tyle dobrze, że zabiorę je w Dolomity, gdzie czekał je sprawdzian na zróżnicowanych nawierzchniach, do tego na długim dystansie - wymarzona okazja do weryfikacji możliwości butów trailowych. Columbia opisuje but, jako stworzony na techniczne, najbardziej wymagające szlaki. Nie pozostało mi nic innego niż powiedzieć „sprawdzam”!

Najważniejszą kwestią dla mnie było jak zachowają się buty na technicznych odcinkach. Czy będą się trzymać skały? Jak duży dyskomfort będę odczuwać po kontakcie stopy z nieregularnymi i ostrymi kamieniami? Jak bardzo zmęczone moje stopy będą po ponad 100 kilometrach? Odpowiadając w skrócie na wyżej postawione pytania - buty spisały się lepiej niż dobrze. Po pierwsze Columbia Caldorado III to dla mnie idealny balans pomiędzy amortyzacją a czuciem podłoża. Według opisu producenta buty wyposażone są w dwa systemy odpowiadające za amortyzację - podeszwa środkowa Fluid Foam zapewnia elastyczność i wsparcie, a technologia Fluid Guide lepszą stabilność. Obietnice producenta znalazły pokrycie w rzeczywistości, cały dystans pokonałam bez przykrych niespodzianek i kryzysów bólowych.

Trudna, wymagająca trasa Lavaredo Ultra Trail była doskonałym testem dla Columbii Caldorado III. Zdj. archiwum autorki.

Dzień po towarzyszył mi klasyczny ból mięśni po ultra, ale bez dodatkowych strat. Buty są dość lekkie (255g dla rozmiaru 38,5), co na długich dystansach jest zdecydowanym plusem. W trakcie biegu całkiem dobrze chroniły mnie przed mocnymi krokami stawianymi na ostrych i luźnych kamieniach. Stopy zabolały mnie zaledwie kilka razy. Za to gumowy otok spełnił swoją rolę lepiej niż dobrze, przodem stopy uderzałam wielokrotnie o skały i kamienie, buty świetnie chroniły moje palce w tych starciach. Nie miałam też żadnych kłopotów z przyczepnością. Buty trzymały się bardzo dobrze, pozwalając mi na pewne stawianie kroków na zbiegach. Do sprawdzenia pozostaje przyczepność na mokrej skale, nie używałam jeszcze ich w trudnych warunkach atmosferycznych.

Odcinki asfaltowe w butach trailowych raczej nie należą do przyjemnych. Columbia Caldorado III nie jest tutaj wyjątkiem. Na szczęście asfalt na biegach górskich to ułamek dystansu, a wypustki, z których zbudowana jest podeszwa Columbia Caldorado III, są na tyle krótkie, że stawiane kroki były stabilne i nie czułam kołków wbijających się w stopę. To o czym warto jeszcze wspomnieć to przewiewność i przepuszczalność buta. Cholewka wykonana jest z siateczki, która zapewniała przewiewność i komfort biegu w letniej temperaturze. Dodatkowo świetnie odprowadza wodę i bardzo szybko schnie. W trakcie biegu kilkakrotnie przekraczaliśmy górskie strumienie, buty szybko wypuszczały wodę, dzięki czemu moje stopy nie ucierpiały.

ALTERNATYWY DLA COLUMBIA CALDORADO III

MOJE TRZY GROSZE:

GRZEGORZ ŁUCZKO, właściciel Natural Born Runners

W zupełności zgodzę się z tym, co o Columbia Caldorado III napisała Ala - to niezwykle uniwersalny but, który doskonale odnajdzie się w roli takiego "codziennego" buta do biegania w zróżnicowanym terenie. No może po za błotem czy śniegiem - 4mm bieżnik będzie zbyt słaby na takie warunki. W tej sekcji polecę kilka modeli, które warto rozważyć alternatywnie do Caldorado. Na pierwszy ogień idzie Inov-8 Trailtalon 290 - but o niezwykle podobnym bieżniku i ogólnym "feelingu". Również z większą ilością miejsca na palce w przedniej części. Geometria buta oraz ilość amortyzacji również są podobne. W moim odczuciu Trailtalon 290 jest nieco bardziej dynamicznym butem.

Warto sprawdzić też Brooks Cascadie - tutaj podobnie jak w Caldorado mamy doczynienia z tradycyjnym, bardzo uniwersalnym butem. A nowa Cascadia wyposażona w przeprojektowany, bardziej agresywny bieżnik, tym bardziej warta jest rozważenia. I wreszcie Saucony Peregrine - but, który wszystkiego ma trochę więcej niż Caldorado. A przede wszystkim więcej amortyzacji oraz bardziej agresywny bieżnik, który lepiej poradzi sobie na miękkich nawierzchniach.

• INOV-8 TRAILTALON 290


• BROOKS CASCADIA


• SAUCONY PEREGRINE

RECENZJA COLUMBIA CALDORADO III damskie: PODSUMOWANIE

Podsumowując, but sprawdził się bardzo dobrze i spełnił wszystkie wymagania, które przed nim postawiłam. Zapewnił mi odpowiedni poziom amortyzacji przy jednoczesnym czuciu podłoża. Dobrze trzymał się skały i chronił moje stopy na trudnych technicznych odcinkach. Na leśnych drogach i szutrze zapewniał z kolei komfortowy i dynamiczny bieg. Jest lekki i bez obaw można go zabrać także na długie zawody. Ja natomiast, po przeczytaniu recenzji stwierdzam, że albo tęsknię już za długim startem, albo Columbia Caldorado III to uniwersalny but, który jest stworzony dla mojej stopy. Siedzę i myślę i nie potrafię doszukać się słabych punktów, do których mogłabym się przyczepić.

PARAMETRY COLUMBIA CALDORADO III:

TYP STOPY:	neutralna / supinacja
NA JAKI TEREN:	skały, kamienie, szutry   błoto, śnieg   leśne ścieżki, polne drogi, parkowe alejki  lód
AMORTYZACJA:
DROP:	8mm
WYSOKOŚĆ PIĘTY / PALCÓW:	19mm / 11mm
DYNAMIKA:
SZEROKOŚĆ BUTA:
WAGA BUTA:	248g
ZMIANY VS POPRZEDNIK:	- przeprojektowana od nowa cholewka

O AUTORCE RECENZJI

ALICJA BLAUT

Przygodę z bieganiem zaczęłam w 2008 roku od biegów ulicznych. Najpierw był bieg na 10 km, szybko po nim półmaraton i maraton. Odkąd w 2014 roku pierwszy raz wystartowałam w górach, przepadłam. Moje ulubione dystanse to te powyżej 60 kilometrów. W wyborze butów ważne jest dla mnie, by dobrze trzymały stopę, to pozwala mi pewnie czuć się na szlaku. Zazwyczaj wybieram buty ze średnim dropem (około 8 mm) i umiarkowaną amortyzacją. Duża ilość różnych systemów w butach raczej mnie odstrasza niż zachęca, ale o wyborze zawsze decyduje to jak czuję się w bucie. Moja waga to 56-59 kg.