pixel
Buty do biegania

⚡ [TEST] Brooks Catamount - but treningowo-startowy na utwardzone trasy

2021-06-28
⚡ [TEST] Brooks Catamount - but treningowo-startowy na utwardzone trasy
Długo czekałem z publikacją tej recenzji. Tekst miałem już w zasadzie gotowy, ale wciąż brakowało mi choć jednego wyjazdu w góry z Brooks Catamount. Miałem wrażenie, że właśnie tam, w trudniejszym terenie niż moje codzienne ścieżki biegowe, Catamount pokaże pełnię możliwości. Czy tak sie stało podczas treningów na stokach Ślęży i w urokliwych Górach Suchych? Czytajcie dalej!

SPIS TREŚCI:



Staramy się, aby nasze materiały wyczerpywały dany temat i zawsze były na czasie. Stąd taka rozbudowana struktura i informacje o dacie aktualizacji.

[AKTUALIZACJA]: Brooks Catamount 1, publikacja: 20.05.2021, aktualizacja: 28.06.2021.

  1. Tytułem wstępu 
  2. Brooks Catamount: pierwsze wrażenia 
  3. Brooks Catamount: ogólne wrażenia 
  4. Recenzja Brooks Catamount: Podsumowanie 
  5. Parametry Brooks Catamount 
  6. O autorze recenzji 


TYTUŁEM WSTĘPU



Nie ukrywam, że miałem spore oczekiwania względem Brooks Catamount. Już sam profil buta, nawet bez pierwszych przymiarek, zapowiadał, że to będzie lekki, responsywny i dynamiczny but. A buty o takiej właśnie charakterystyce odpowiadają mi najbardziej. Brooks Catamount pierwotnie zaprojektowany został z myślą o takich biegach jak Western States, czyli jeden z najbardziej znanych biegów 100 milowych na świecie. Miał pomóc czołowym biegaczom teamu Brooks w jak najszybszym pokonaniu całej trasy.




Buty Brooks Catamount

Brooks Catamount to model, którego brakowało mi w dotychczasowej ofercie Brooksa. foto: Andrzej Olszanowski. Archiwum Natural Born Runners



I takiego właśnie buta brakowało mi do tej pory w kolekcji trailówek od Brooksa. Od lat królowała w niej niepodzielnie ➡️ Brooks Cascadia, której zdecydowanie bliżej jest do typowego buta treningowego przeznaczonego na długi dystans. Komfortowego, owszem, ale zawsze brakowało mi w niej większej dynamiki i lekkości. Ewidentnie w tej układance brakowało jakiejś lżejszej, bardziej dynamicznej propozycji. Krótko pisząc, brakowało w niej czegoś takiego jak Brooks Catamount!



BROOKS CATAMOUNT: PIERWSZE WRAŻENIA



Waga w okolicach 270 gramów plasuje tego buta gdzieś tak pośrodku stawki. Dla porównania ➡️ Hoka Speedgoat czy ➡️ Brooks Cascadia to waga w okolicach 300 gramów. Sama waga to jedno, a drugie to wrażenie na stopie, które robi dany model. I pod tym względem Catamount wypada bardzo dobrze, nie ciąży. Jak to w Brooksie, cholewka świetnie dopasowuje się do stopy. But jest po prostu bardzo wygodny. Miękki materiał, z którego wykonano cholewkę dobrze dopasowuje się do stopy, a w przedniej części palce mają komfortową przestrzeń. Przy mojej standardowej stopie, ilość wolnej przestrzeni jest optymalna.

Stopa chowa się w specjalny, elastyczny “garaż” i tak jak zwykle takie rozwiązanie mnie irytują, tutaj sprawdza się to bardzo dobrze. To, co również rzuca się w oczy już po pierwszej przymiarce, to fakt, jak mocno zabezpieczony jest Brooks Catamount. Mocny otok w przedniej części buta zapewnia doskonałą ochronę przed przypadkowym uderzeniem o kamień czy korzeń. Również specjalne wzmocnienie u dołu cholewki dodatkowo zabezpiecza materiał i zapewnia ochronę.




Buty Brooks Catamount

Cholewka Brooks Catamount świetnie dopasowuje się do stopy. Foto: Andrzej Olszanowski. Archiwum Natural Born Runners



Już po nałożeniu butów na stopę Brooks Catamount wydaje się nieco sztywny. Tak jakby tej ochrony było w nim trochę za dużo. Tu trochę rozminęliśmy się z oczekiwaniami, wydawało mi się, że podeszwa będzie elastyczniejsza, będzie bardziej “współpracowała” ze stopą. Ta jednak okazuje się dodatkowo usztywniona specjalną płytką, która chroni stopy od ostrych elementów podłoża. Co ma swoje zalety i wady, ale o tym później. Zwykle recenzując buty nie wspominam o ich wyglądzie, bo to sprawa osobistych preferencji, ale w przypadku Brooks Catamount zrobię wyjątek, but wygląda po prostu fantastycznie. Poza ogólnym designem uwagę zwracają takie detale, jak wyrysowany na cholewce profil trasy wspomnianego we wstępie Western States.


BROOKS CATAMOUNT: OGÓLNE WRAŻENIA



Trochę trwało zanim zebrałem się do pisania tej recenzji. Czasem mam tak z niektórymi modelami, że potrzebuje wybiegać sporo kilometrów zanim będę w stanie napisać sensowną opinię. Tym bardziej jeśli but "nie siądzie" mi od samego początku, a tak właśnie było z Brooks Catamount. Recenzując buty staram się tak opisać dany model, żeby jasne było kim jest jego idealny odbiorca. No i to "śledztwo" przeciągnęło się przez całą zimę, wiosnę i początek lata! Miałem okazję trenować w nich i w śniegu, błocie i na suchych, leśnych ścieżkach. Obiegałem buty i na spokojnych treningach i na nieco żwawszych jednostkach. Wreszcie, zabrałem je 2 razy w góry i dopiero teraz z czystym sumieniem mogę spisać swoje wrażenia.

Osobiście na co dzień nie przepadam za butami z bardzo dużą ilością miękkiej amortyzacji. Nie lubię, gdy od podłoża oddziela mnie aż tak duża ilość pianki. Na zawodach, w górach, owszem, to sprawdza się doskonale. Jednak podczas treningów w mniej wymagającym terenie wolę buty, które oferują bliższy kontakt z podłożem. Poczucie lekkości i dynamika również mile widziane. I te kryteria spełnia Brooks Catamount. 26mm pod piętą i 20mm pod palcami zapewnia odpowiedni poziom izolacji od podłoża, ale jednocześnie nie oddziela stóp tak bardzo, żeby nie czuć tego, co dzieje się podczas kontaktu z podłożem. Dodatkową ochronę od podłoża (ostrych kamieni, korzeni itp.) zapewnia specjalna płytka Ballistic Rock Shield.




Buty do biegania Brooks Catmaount

Brooks Catamount zapewnia świetną ochronę przed kamieniami i przypadkowymi kopnięciami np. w kamień czy korzeń. foto: Andrzej Olszanowski. Archiwum Natural Born Runners



Jeśli chodzi o tę płytkę to mam do niej stosunek jednak mocno ambiwalentny. Z jednej strony rzeczywiście zapewnia doskonałą ochronę przed ostrymi elementami terenu (co fantastycznie sprawdza się na kamienistych trasach), z drugiej dość mocno usztywnia buta. Jeśli dodamy do tego mocny otok z przodu i boczne wzmocnienia, to otrzymamy buta oferującego ponadprzeciętne bezpieczeństwo w trakcie biegu w trudnym terenie. Co w przypadku przypadkowego kopnięcia kamienia na szlaku dawało świetne uczucie ochrony, ale z drugiej strony podczas codziennych treningów po lesie, aż tak duża ochrona nie była mi potrzebna. Płytka usztywnia buta i to czuć w trakcie biegu. Jeśli jesteś fanem bardziej miękkiej amortyzacji, to w Brooks Catamount może być Ci zwyczajnie za twardo.

To istotna cecha tego modelu i jeśli przyzwyczajony jesteś do dużej amortyzacji, czy szukasz buta na długie biegi ultra, to raczej Catamount nie będzie dla Ciebie optymalnym wyborem. O ile to uczucie surowej, bardziej sprężystej niż miękkiej amortyzacji dla niektórych może być nieco rozczarowujące, to z drugiej strony Brooks Catamount potrafi dać wiele frajdy w trakcie biegu! Zwłaszcza podczas żwawszych jednostek treningowych. Większa sztywność podeszwy w połączeniu z zastosowaniem sprężystej i dynamicznej pianki DNA FLASH (którą znajdziemy również w modelu startowym ➡️ Books Hyperion Tempo) sprawia, że Brooks Catamount doskonale odnajduje się w roli buta o nieco bardziej dynamicznym charakterze. But nie przeszkadza, gdy chcesz się rozpędzić, a większa sztywność całej konstrukcji okazuje się zaletą - jest wrażenie, że Catamount napędza Cię w trakcie szybszego biegu.




Buty do biegania Brooks Catmaount

Bieżnik Brooks Catamount zaprojektowany jest tak, aby sprawdzić sie świetnie na ubitym terenie, takim jak trasy Transgrancanaria czy Western States. foto: Andrzej Olszanowski. Archiwum Natural Born Runners



Podczas spokojnych treningów w łatwym terenie miałem wrażenie, że mogłoby być bardziej miękko, a podeszwa mogłaby być bardziej elastyczna. To wrażenie ustępowało jednak w momentach, gdy miałem ochotę nieco podkręcić tempo. Wtedy ta sztywność, sprężystość sprawiała, że but świetnie oddawał energię i utrzymanie tempa nie sprawiało problemu. Pewną obawę miałem co do bardzo łagodnego bieżnika (tak na oko wypustki mają jakieś 3mm wysokości, czyli mniej niż standardowo). Owszem, na błocie trochę tańczymy, ale we wszystkich innych sytuacjach - na leśnych ścieżkach, szutrach, czy mieszanym, utwardzonym terenie, bieżnik radził sobie doskonale. Oczywiście, jeśli szukasz buta bardziej uniwersalnego, to ten bieżnik będzie zbyt łagodny. Z drugiej strony przebiegałem w tych butach cały okres jesienno-zimowy i nie miałem poczucia, żeby wysokość bieżnika była problemem.

Ostatecznie Brooks Catamount przekonał mnie do siebie w górach. To właśnie tam te wszystkie cechy, na które nieco psioczyłem na płaskim okazały się być dużymi zaletami! Nagle za duża sztywność i ochrona przestały mnie uwierać, a doceniłem to jak bezpiecznie czułem się w Catamountach. Biegałem w nich po stosunkowo kamienistej Ślęży i bardzo zróżnicowanych Górach Suchych. But daje poczucie dużej stabilności, stopa jest bliżej podłoża, jest płytka - nawet na trudniejszych, mocno kamienistych odcinkach można czuć się w nich pewnie. Można w nim puścić nogi na szybkim, szutrowym zbiegu i podkręcić tempo. Choć Brooks poleca tego buta nawet na biegi 100 milowe, to dla mnie osobiście to byłby optymalny wybór na starty w okolicach 50-70 kilometrów (albo na krótsze, szybsze zawody).


RECENZJA BROOKS CATAMOUNT: PODSUMOWANIE



Lubię tego Catamounta, nie jest to co prawda idealny but (bo takich zresztą nie ma), ale ma w sobie to coś, co sprawia że chce się go zakładać na kolejny trening. Gdyby tylko podeszwa była mniej sztywna, a cała konstrukcja bardziej elastyczna, to Brooks Catamount byłby jednym z najprzyjemniejszych butów trailowych w jakich do tej pory biegałem. Optymalny (dla mnie) 6mm drop, odpowiednia ilość pianki pod stopami czy bardzo wygodna cholewka - tu naprawdę wiele elementów trafia idealnie w moje gusta. Podczas codziennych treningów w łatwym, leśnym terenie wolę jednak jeśli podeszwa buta jest bardziej plastyczna i w większym stopniu dopasowuje się do stopy. Catamount zapewnia sporą dawkę ochrony i bezpieczeństwa, które w lesie nie są aż tak potrzebne.

Te cechy mogą okazać sie jednak sporą zaletą podczas treningów i zawodów w górach. I tych kilka wyjazdów w góry z Catamountem pokazało, że to właśnie tam pokazuje wszystko, co ma najlepsze do zaoferowania. Jeśli więc szukasz lekkiego, uniwersalnego buta do codziennych treningów i startów w górach (ale raczej w suchych warunkach) gdzie nacisk położony jest w większym stopniu na sprężystość i dynamikę niż miękką amortyzację to zdecydowanie Brooks Catamount jest jednym z najciekawszych modeli z tej kategorii.



PARAMETRY BROOKS CATAMOUNT:

TYP STOPY: neutralna / supinacja
WYSOKOŚĆ BIEŻNIKA: bd.

 NA JAKI TEREN:

Ocena 5 na 5 skały, kamienie, szutry
Ocena 3 na 5 błoto, śnieg 
Ocena 5 na 5 leśne ścieżki, polne drogi, parkowe alejki
Ocena 1 na 5 lód 

AMORTYZACJA: Ocena 4 na 6
DROP: 6mm
WYSOKOŚĆ PIĘTY / PALCÓW: 26,2mm / 20,2mm
DYNAMIKA: Ocena 4 na 5
SZEROKOŚĆ BUTA: Ocena 3 na 5
WAGA BUTA: 264 g (męskie) / 249 g (damskie)
ZMIANY VS POPRZEDNIK: - to pierwsza wersja tego buta
CENA: 649 PLN


O AUTORZE RECENZJI




Grzegorz Łuczko

GRZEGORZ ŁUCZKO, właściciel Natural Born Runners

Zawsze wydawało mi się, że jeśli faktycznie recenzja danego buta ma być przydatna, to czytający musi wiedzieć jakim biegaczem jest recenzent danego modelu. W końcu biegacze są bardzo różni i mają odmienne potrzeby. Krótko więc o mnie: biegam od 2003 roku. Wcześniej głównie trail/ultra, ale nie uciekam od asfaltu. Lubię pobiec jakiś spektakularny bieg w górach, ale i nie mogę powstrzymać się za pogonią za urywaniem sekund na asfalcie. W butach lubię lekkość i dynamikę. Nie przepadam za zbyt dużą ilością systemów - wolę sam kierować butem, niż żeby to on wskazywał mi kierunek. Lubię jeśli but ma elastyczną podeszwę, która dobrze się przetacza. Wolę buty z nieco niższym dropem (ale nie zupełnie minimalistyczne). Im dłużej biegam tym jednak coraz częściej sięgam po buty z nieco większą ilością amortyzacji . Ale bez wpadania w skrajności. Moja waga to około 73-75kg. Zdj. Piotr Oleszak.



Pokaż więcej wpisów z Czerwiec 2021
Podziel się swoim komentarzem z innymi