Buty Hoka Zinal damskie niebiesko-pomarańczowe (DLCR) SS23

TEST #NBRTEAM
Recenzja Hoka Zinal damskie

Lucyna Walaszczyk - biegaczka uwielbiająca szybkie zbiegi i długie biegi w górach, na stałe w NBRTeam

W Hoka Zinal zakochałam się już po przymierzeniu ich prototypu pół roku przed ich premierą. Lekkie, dynamiczne i dla mnie ultrawygodne. Zakładasz i wiesz, że masz ochotę pobiegać szybciej w terenie. Od początku odnosiłam wrażenie, jakby ktoś skroił te buty pod moją stopę. (Bardzo wygodne cholewki to już cecha większości modeli Hoki!).

Gdybym miała wybrać jedna parę butów trailowych, byłyby to właśnie Zinale. Takiej selekcji musiałam dokonać pakując się na kilkumiesięczny wyjazd do Stanów. W walizce zmieściły się tylko Zinale i zabranie ich okazało się świetną decyzją. Ten model doskonale sprawdzał się na szutrowych ścieżkach oraz górskich i leśnych szlakach. To teren, który nie wymagał potężnej dawki amortyzacji i wręcz zapraszał do szybkiego przebierania nogami. Zinali niemal nie czuć na stopach i podczas zbiegów opisywane przez producenta wrażenie latania ponad szlakiem, przestaje się wydawać czczą obietnicą. Buty zapewniają dobre czucie podłoża, co dla mnie oznacza po więcej radości i zabawy podczas biegania. 4 mm różnicy między piętą i palcami, które znajdziemy w Zinalach, to przez ostatnie lata moja ulubiona wysokość dropu. Pozwala ona na mocniejsze zaangażowanie tylnej taśmy ciała, w tym łydek. Jednocześnie jednak nie jest tak wymagająca jak buty z zero dropem.

Hoka Zinal dobrze radzą sobie również w upalne dni. W stanie Arkansas, w którym testowałam ten model, odczuwalna temperatura przekraczała często 40 stopni, a poranna wilgotność oscylowała między 90 a 100. Mimo to cholewka Hoka Zinal zapewniała bardzo dobrą wentylację i przez kilka miesięcy treningów nie zrobił mi się ani jeden bąbel. Myślę, że w większości modeli z twardszą cholewką nabawiłabym się w tym czasie sporo odcisków.

Zinale bardzo doskonale sprawdzają się na szybkich treningach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zabrać je wolniejszą jednostkę w lesie czy górach. Bieżnik tego modelu jest dość łagodny, co na ścieżkach, po których przyszło mi biegać, było dużym plusem. Ta cecha sprawi jednak, że nie będzie to najlepszy wybór na mocno błotnisty teren. Średnia dawki amortyzacji sprawia, że dla większości biegaczy będzie to but na biegi do około pięćdziesięciu kilometrów. (Na dłuższym dystansie, szczególnie po kamienistym terenie) stopy mogą się prosić o "więcej pluszu". Hoka Zinal przetestowałam także podczas startu w CityTrail. Ich bieżnik stworzony jest na tego typu leśne zawody. Zinale to model, który doda nam zdecydowanie więcej pewności podczas pokonywania traiowych nierówności niż modele asfaltowe.